Poszliśmy na bilard do La Sezam (dwa razy!)
Ostatnio dwa razy z rzędu (w weekend) wybraliśmy się do klubu bilardowego 🎱 La Sezam we Wrocławiu (musieliśmy zweryfikować, kto w firmie zasługuje na odznakę Bilardowego Wymiatacza 😎).
Na miejscu rozegraliśmy kilka dobrych partyjek przy fajnych rozmowach i kupie śmiechu.
Ale co najciekawsze! Dziwnym trafem gra najlepiej szła osobom, które zarzekały się, że one to „nigdy nie grały w bilarda! To pierwszy raz!”. Mhmmm… Macie takie osoby też wśród swoich znajomych 😅?
A może wiecie, z jakiego powodu przy bilardzie dzieją się takie cuda 🤷♂️?
Wyjście na bilarda tak nam się spodobało, że tydzień później postanowiliśmy je powtórzyć. Niektóre osoby chyba poczuły potrzebę udowodnienia, że jednak potrafią grać lepiej, niż wyszło to ostatnio 😂😂.
Tylko że nowi Bilardowi Wymiatacze nie chcieli ryzykować utratą tytułów i już nie każdy stawił do rewanżu 😆. (Tak naprawdę, to trochę późno daliśmy znać i reszta z tych, co lubią bilard, po prostu miała już plany 😉).
Odwiedziliśmy La Sezam w nieco mniejszym gronie, ale też było fajnie!
Później poszliśmy do Oliwy i Ognia naładować baterie i żołądki po zaciętych rozgrywkach.
Zamówiliśmy deskę degustacyjną, żeby posmakować trochę Włoch 🇮🇹. Nie zabrakło też makaronów i pizzy 🍕. Polecamy tę miejscówkę!
Po jedzeniu skoczyliśmy na obchód rynku, aby spalić trochę przyjętych kalorii i zatrzymaliśmy się na cydr w Białym Nalewie, bo o nawodnieniu też nie można zapominać 😁.
Finalnie skończyliśmy na dachu Galerii Dominikańskiej i w doborowym towarzystwie rozmawialiśmy do 2 w nocy. Było świetnie!
Kolejne spotkanie już niedługo... :))
Zastanawiasz się, jak jest w Social Elite?
Jeśli masz dystans do siebie i lubisz pożartować, to się odnajdziesz! W Social Elite spotkasz wyluzowaną ekipę w Twoich klimatach. Mamy prostą zasadę. Kiedy trzeba zrobić robotę, dajemy z siebie 100%, ale jak się bawimy, to też konkretnie.
Podoba Ci się perspektywa rozwoju kariery w Social Elite?
Kliknij poniżej i sprawdź, na jakie stanowiska obecnie rekrutujemy.