Strony internetowe, opieka nad serwerami, stronami klientów, platformą z kursami, konfiguracje firmowych sprzętów to tylko część technicznych tematów, jakie w Social Elite ogrania Bartosz. To człowiek, któremu wszystkie sprzęty są posłuszne - od komputerów, przez myszki, klawiatury, monitory, drukarki, aż po kable, przejściówki i firmowe smartphony.
Dla Bartosza nie ma problemu nie do rozwiązania. Zabawny przykład „zza kulis”?
Ktoś z zespołu woła: „Baaaartek, nie działa! Napraw!”
Bartosz odpowiada: „U mnie działa”.
U niego zawsze wszystko działa. Chwilę później Bartosz podchodzi do czyjegoś komputera i co się dzieje? Nagle zaczyna działać… Wystarczyło, że podszedł! Możesz włączać i wyłączać i nic ci po tym. Potem przychodzi Bartek, robi to samo i dzieje się cud. Czasami mamy podejrzenia, że ten człowiek ukrywa jakieś nadprzyrodzone moce! Ale hej - chyba mamy ku temu powody? :) W skrócie - można na niego liczyć i zawsze wiadomo, że znajdzie rozwiązanie na każdy problem. To prawdziwy mistrz w swoim fachu!
Siedząc w biurze, w poprzedniej pracy, dostałem maila z ankietą. Kliknąłem z ciekawości. Była to wiadomość od Dawida. Pisał, że szuka kogoś do swojego zespołu i zrobił ankietę - na czym się znasz i w czym mógłbyś pomóc.
Czy planowałem zmieniać pracę? Nie. Ale coś mnie podkusiło. Wypełniłem ankietę i za chwilę o niej zapomniałem. Parę dni później dostałem telefon.
Porozmawialiśmy chwilę i okazało się, że Dawid szuka do pomocy kogoś takiego jak ja. A więc zaczęliśmy współpracować, na początku zdalnie. Ja mieszkałem w Kielcach, chodziłem do pracy, a wieczorami siadałem do kolejnej. Pewnego dnia Dawid powiedział „Ty jeszcze przyjedziesz do Wrocławia”. I tak się stało!
Parę miesięcy później Dawid wyszedł z konkretną propozycją pracy na pełen etat. We Wrocławiu. Na początku byłem sceptycznie nastawiony, ale potem pomyślałem „czemu nie?”. Spakowałem plecak, gitarę i rower. Przyjechałem pociągiem do Wrocławia i… Zostałem. To już 6 lat i wiem, że otworzenie tego maila i wypełnienie ankiety to była jedna z lepszych decyzji, jakie mogłem podjąć
Podsumowując - Bartosz jest nie tylko prawdziwym mistrzem w swoim fachu, ale też świetnym człowiekiem, którego nie da się nie lubić. I wiesz co? W Social Elite takich osób jest więcej. Każdy z nas jest mocny w swojej dziedzinie lub otrzymuje wszystkie narzędzia i wsparcie, aby takim się stać. Ważna jest cierpliwość w dążeniu do celu i determinacja.
Co więcej - wzajemnie się lubimy i potrafimy ze sobą współpracować. Wychodzimy z założenia, że praca z profesjonalnymi, ale też fajnymi ludźmi jest znacznie przyjemniejsza. Jeśli Ty chcesz działać z takimi osobami, to Social Elite może być miejscem właśnie dla Ciebie.
No dobrze - poznałeś już trochę Bartosza. Jeśli chcesz poczytać o innych osobach z naszej ekipy, to powinny zainteresować Cię te artykuły:
Jak oceniasz ten wpis?
Kliknij na gwiazdkę, aby ocenić
Średnia ocen 5 / 5. Liczba głosów 2
Jeszcze nie oceniono wpisu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi!